
Bartosz Oliński – pięć wierszy
Strefa interesów
spokojny szał romantyczny znaczy
on nigdy nie jest spokojny
chodzi goły po wietrze patrzy jak ja
nigdy nie byłem spokojny może chwilę
choć nigdy za bardzo
w końcu przyjdzie pociągająco ubrany
powie że mogę się z kimkolwiek
doceniam to co mówisz powiem
a w końcu przyjdzie pociągać mi za ubrania
kogokolwiek z kimkolwiek stanę
nagi może tu nie chodzi o moralność
chociaż nigdy mi nie przyjdzie do głowy
Rudolf Höss
jak spędzał życie rodzinne w domu przed płotem
za z kolei ze stanowczą moralnością moralność to cień słowa
a czasem obóz to tylko cień na słoneczniku
by pomyślano teraz o harcerzach i obozach
***
zaczęła się wojna nie słyszałeś
nie widziałeś nie
przeczytałeś może
o to chodzi
dziecko na trawniku uwierz
tutaj nie chodzi o prozodię
między drugim a trzecim wersem
i w przerwie pomiędzy
tym a tym
z jednej strony z drugiej
przeklęta dialektyka pruski Mefisto
w leninowskiej kurtce „But Trampek”
„t” do „c” — drobna dystynkcja
szczelina zwarcie populus populus
ale converse za 4 stówy gnoju
Za Percewalem
nic trudnego żeby wszystko
podejmowało ciało w gruncie rzeczy
wszystko
zdecydowało ciało sen
mowa która stanęła jak ość w gardle połknięta
ze skibką chleba może imperatyw
ale granica
raz jeszcze ość w gardle brak szacunku
gdy gołą ręką wykładam rękę mam zawsze
w futerale szyi z konieczności
naturalnego zabijania
400 mg/dL
szybciej spadnie jeśli strzelę w brzuch ale nie spadało
coraz większa grudka za każdym strzałem
odkąd byłem mały co trzy dni kiedy byłem mały
brzuch był za chudy zatwardzając ramiona
przyszła agresja (wykorzystałem całe ciało)
ale wszystko noszę w naczyniach
ubytki w widzeniu blizny na ciele i 400 mg/dL
Wigilia
Nie można być we wszystkim dobrym
Możesz próbować wywalić stół i wywalasz
Siebie przypadkiem tak żeby stołem można było
W razie ostateczności w środku salonu domu
Który nie jest mój i do którego się nie przyznaję
Zebrać urazy i usadzić przy krzesłach
Bartosz Oliński (ur. 2002) – inne teksty można znaleźć w nr 4 „Trytytki”, w „8. Arkuszu
Odry” 12/2024 oraz w „Wierszach z pocztówek” 12/2024 na stronie czasopisma.
Christina Yavorchuk – ilustratorka-samouk. Pasjonatka ekspresjonizmu, strojów ludowych, literatury dziecięcej. A także odbiera sygnały z kosmosu. Instagram: @stevens_basementchristinayavorchuk.tilda.ws