Logo Tlenu Literackiego

Występujący

w stanie wolnym

w powietrzu

Ilustracja do tekstu
Ilustracja: Aleksandra Majer

Aleksandra Roszkowska – trzy wiersze

erotyk pisany z pistoletem przyciśniętym do bladej skroni

dedykuję życiu

gdybym miała opisać samą siebie jednym słowem byłaby to
kość spopielona na węgiel na mrok bo tylko ciągle:
za mało mnie we mnie

nieprzypadkowo spotkana na rynku cyganka wymyśla
kiepską wróżbę: małe dzieci chodzą na duże cmentarze
cóż każdy z nas i tak nosi w kieszeni podręczną trumnę

i tak malujesz mi świat a ja myślę tylko jak nocą martwe ptaki
śpiewają nasz wspólny pogrzeb mam w sobie
ziarno miłości i dwa ziarna śmierci kiełkujący bujny kwiat

dlatego zostaje nam tylko śmiech szarym blokowiskom prosto w twarz

z nami jest płacz i ryk który wypełnia
przestrzeń i teraz rośniesz unosisz się
wiesz kiedyś może dorośniesz do tego
by spojrzeć któremuś bogu prosto w twarz

teraz musisz szukać drogi niech nie
zwiedzie cię dym ,,zaciągnij się całym sercem
aż po filtr” stajesz na palcach wyciągasz
szyję

ale żeby dojrzeć musisz znać zaklęcie

ten dzień przepowiedział czerwonokrwisty świt
poznałam go od razu na betonowym boisku
mały chłopiec wlókł za sobą oczy
dwie wielkie źrenice wszechświata

„pomyśl ciało jako” milcząco-szumiący las*

na początku były dłonie zbudowały świat
siódmego dnia leżą na stole obserwuję
w ich głębi rozgałęzienia korony drzew
szumią jeszcze krwisto zalotnie

na skraju lasu kiedyś była łąka teraz jest
autostrada mogliśmy biec niespiesznie
po obciętych głowach maków
mogliśmy kłaść się na leśny mech który
unosi się jak klatka piersiowa

faluje a więc jeszcze żyjesz
wiesz kiedyś zamienią się w gwiazdy
to takie złote kamienie

 

 

* Tytuł nawiązuje do tomu wierszy Jakuba Grabiaka „Pomyśl ciało jako czółno, które płonie”.

Aleksandra Roszkowska – w poprzednich wcieleniach była: Włoszką, Hiszpanką, Greczynką, a w ostatnim najprawdopodobniej Litwinką. Ma bardzo długą listę potencjalnych planów na życie, każdy oznacza kolejną literą alfabetu. Gdy była mała, opowiadała swoim rodzicom bajki na dobranoc, teraz pisze wiersze.

Aleksandra Majer – z wykształcenia kulturoznawczyni, zawodowo HR-ówa, a hobbistycznie lubi czasem machnąć jakiś kolaż.
IG: olaola_