
Ada T. Kosterkiewicz – trzy wiersze
Minecraft
Tego lata nie spuszczaliśmy psów ze smyczy
I nie otwieraliśmy drzwi listonoszom
Zresztą
Dało się przez nie wyjść tylko przypadkiem
Stawiały słuszny opór
Mimo że zrobiliśmy je z wełny
Zamieszkaliśmy w domu jak z minecrafta
I otoczyliśmy go płotem
Wyhodowaliśmy owce z jajek niespodzianek
Służyły nam za towarzystwo aż do jesieni
Wtedy coś się zmieniło
Wełna się skołtuniła i coraz częściej trzeba było
Poddawać ją działaniu wiatru
Wpadać na drzwi niby że niechcący
Z innych domów dochodziły nas wieści o rozrastających się błyskawicznie osadach
I rosnących potrzebach osadników
Ale nie chcieliśmy dawać im wiary
Nic w końcu nie potrafiliśmy dostrzec zza płotu
Który rósł i rósł
Karmiony zrzucaną przed sezonem wełną
Podlewaliśmy nasze psy mlekiem żeby też urosły
Tak na wszelki wypadek
Ale i tak wolały mięso
Another Love
Zbyt długo patrzyłam na coś w rodzaju słońca
Bo przecież nie w słońce
Latami trwa listopad
Dziś mam przed oczami świetlane przyszłości
A to nie ich miejsce oj nie
Trzeba je schować głęboko zakopać
Zbyt długo patrzyłam
Na coś w rodzaju słońca
I teraz zbieram tego plony
Całkiem niejadalne
Chociaż wyglądają jak coś na kształt mąki ale
Nie można podać im nawet ręki a tym bardziej upiec z tego chleba
Poczułam więc że potrzebuję zapętlenia
Pewnej stałej wartości
Ukorzenienia
W danej chwili
W glebie która mnie wykarmiła
W zeitgeiście
Że potrzebuję
17 minut jednej i tej samej piosenki bez przerw radiowych i reklam z YouTube’a
Bo przecież nie chodziło mi o życie w którym pewna jest tylko nieustanna zmiana
Mówisz gluten myślisz niebo myślisz miasto
Gdy chleb upada na ziemię to podnosisz go i całujesz z nabożeństwem?
Bo pomyśl:
Ptakom od chleba pękają żołądki ale są jeszcze szczury
Takie specjalne szczury które żywią się tylko pocałunkami
Tak właśnie działa to miasto.
Jak ból w plecach
Jak odroczone płatności
Jak tanie szmaty z Shein
Jak mnie nakarmisz dobrym chlebem to może dam ci pograć
Ada Kosterkiewicz – absolwentka prawa, podyplomowego studium dziennikarstwa i kursu scenariopisarskiego. Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne Międzynarodowego Festiwalu Kryminału w 2015 roku. Publikowała w „Fabulariach”. Bywała aktywistką. Pisze bloga o życiu w społeczeństwie. Ma ADHD i od zawsze wolała koty. Mieszka we Wrocławiu.
Olga Wiktoria Wybodowska (redakcja)